poniedziałek, 15 grudnia 2014

PIXI GLOW TONIC - tonik złuszczający do twarzy

Dziś przychodzę do Was z postem, w którym chciałabym przybliżyć kosmetyk bez którego nie wyobrażam już sobie mojej codziennej pielęgnacji. Już jakiś czas temu odkryłam jego zbawienne dla mojej skóry działanie i teraz przyszła pora aby się nim z Wami podzielić. A mianowicie mowa tu o kultowym toniku złuszczającym brytyjskiej marki Pixi.




Pixi glow tonic jest to produkt bezalkoholowy, delikatnie złuszczający i oczyszczający. Swoje działanie opiera na kwasie glikolowym, który powoduję złuszczanie się warstwy rogowej naskórka. Wspomagany jest przez aloes, który łagodzi podrażnienia i działa przeciwzapalnie. Dodatkowo zawiera zeń-szeń, wyciąg z  kasztanowca oraz oczaru wirginijskiego.
Moje pierwsze opakowanie kupiłam w lipcu zachęcona opiniami na youtubie. Posiadam cerę mieszaną w kierunku do tłustej więc miałam co do niego wielkie oczekiwania. Nigdy nie doceniałam niezwykłych właściwości toniku złuszczającego. Mimo cery tłustej od zawsze zmagałam się, w szczególności zimą, z suchymi skórkami na czole, w okolicy nosa oraz ust. Odkąd stosuje glow tonic udało mi się wyzwolić od tego problemu. Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki moja cera stała się dokładnie oczyszczona, gładsza w dotyku a pory wydają się być mniej widoczne. Nie podrażnia mojej wrażliwej skóry oraz nie powoduję uczucia ściągnięcia. Po użyciu moja skóra jest pięknie odświeżona i rozpromieniona. Poprawił się również koloryt mojej cery, która wygląda zdecydowanie na zdrowszą i bardziej rozświetloną. Tonik ten jest polecany dla posiadaczek cery suchej i normalnej ale posiadaczki cery tłustej też mogą się na niego skusić. Ja tonik stosuję podczas wieczornej pielęgnacji po dokładnym oczyszczeniu twarzy z makijażu. Wylewam niewielką ilość na wacik i przecieram nim twarz oraz szyję. Następnie aplikuję krem albo olejek do twarzy. Dzięki codziennemu złuszczaniu substancje znajdujące się w oleju są lepiej pochłaniane przez moją skórę, ponieważ nic nie "stoi" im na przeszkodzie :) Jestem bardzo zadowolona z jego zakupu i jak na razie nie zamienię go na żaden inny. Obecnie stosuję już drugie opakowanie (pierwsze wystarczyło mi na 4-5 miesięcy przy codziennym stosowaniu) a tonik kupuję na allegro.
 



Mam nadzieję, że post okaże się przydatny. Do następnego! :)


6 komentarzy:

  1. Miałam taki sam problem ze skórą ten tonic jest fantastyczny nie wyobrażam
    Sobie codziennej toalety bez niego :) czekam na inne wspaniałe produkty dla skóry suchej ... I jakieś odświeżające na wiosne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tonik rozsławiony przez Caroline Hirons:) ciągle się nad nim zastanawiałam

    OdpowiedzUsuń
  3. Tonik rozsławiony przez Caroline Hirons:) ciągle się nad nim zastanawiałam

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć, chciałam zapytać czy używałaś tego toniku w lecie? Widzę, że kupiłaś go lipcu, ale już naczytłam się tylu komentarzy. W część z nich dziewczyny piszą, żeby nie używać go w lecie, bo kwasy będą niekorzystnie wpływały na skórę. W pozostałych opiniach nic na ten temat nie wspominają. Jak to było u Ciebie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej :) Ja go używałam w lecie tylko podczas wieczornej pielęgnacji a w ciągu dnia nakładałam krem z filtrem 50 kilka razy w ciągu dnia. Jeżeli masz pewne wątpliwości możesz go używać np dwa razy w tygodniu albo odstawić na okres letni :)

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...